15 maja 2016

Ptysiaki



Coś na tzw. "przegryzkę", ale też jako dodatek do zup kremowych.

   Składniki:

-10 dkg mąki 480
-6 dkg margaryny
-100 ml wody
-3 jajka
-szczypta soli


Wodę, sól i margarynę zagotowujemy.
Dodajemy mąkę i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Studzimy.

Stopniowo dodajemy jajka i miksujemy.



Ciasto przekładamy do "tutki"
i na blaszkę z papierem do pieczenia szprycujemy malutkie kleksiki,
zachowując odstępy.


Pieczemy 20-25 minut
w temperaturze 180 st. C.




Smacznego!





9 komentarzy:

  1. Cudne maleństwa :D My nosimy się z zamiarem upieczenia bezglutenowych ptysi, ciekawe co nam z tego wyjdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Są przepyszne ,polecam również;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smaczne Twoje ptysiaki, dziękuję za wspólne wypiekanie -:) i pozdrawiam; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam jakie cudne maleństwa :-) podrzuć kilka do kawki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię sobie podjadać takie malutkie ptysie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako przegryzka idealne! :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ bajeczne maleństwa :) Fajny pomysł na wyciskanie z zawiniętego papieru. Ściągnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie pyszne :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń