Najprostsze i najsmaczniejsze faworki, jakie do tej pory jedliśmy.
Nie można im się oprzeć i pomimo tego, że wychodzi ok. 130 szt. -
-znikają błyskawicznie.
Składniki:
-3 szklanki mąki
-5 żółtek
-3/4 szklanki kwaśnej śmietany 18%
-łyżka spirytusu lub octu
-olej do smażenia ( ok. 1 l )
Z podanych składników zagniatamy ciasto.
Wybijamy je wałkiem na stolnicy a następnie dzielimy na porcje i cienko rozwałkowujemy.
Nacinamy paseczki, robimy nacięcie w środku i przekręcamy.
W garnku rozgrzewamy olej, wkładamy porcjami faworki i smażymy do zrumienienia.
Wyjmujemy na papier, studzimy, posypujemy cukrem pudrem i gotowe.
Smacznego!
Uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńSmakowite faworki :) Nasza babcia robi tylko takie z ciasta jak na pączki, więc takich jak Twoje nigdy nie jadłyśmy. Wszędzie w sklepach stacjonarnych szukamy takiej wycinarki z falami :P
OdpowiedzUsuńFaworki są naprawdę proste i bardzo smaczne:) a radełko kupiliśmy w Auchan:)Widzieliśmy też w innych dużych sieciach handlowych a jak nigdzie nie ma - to pozostaje allegro:)
OdpowiedzUsuńsmakowitości :)
OdpowiedzUsuń