Gotowana golonka to kolejny pomysł na zastąpienie wędliny.
Po wystudzaniu idealna do chleba, ale możemy również zjeść ją na gorąco.
Potrzebujemy jedynie golonkę, solankę i gazę.
Składniki solanki:
-3 l wody
-15 dkg soli
-duża łyżka soli peklowej
-2-3 ząbki pokrojonego drobno czosnku
-kilka listków laurowych
-po kilka ziaren ziela angielskiego, pieprzu i kolendry ( potłuc na drobno )
Solankę przygotowujemy jak do mięs pieczonych.
Z golonki usuwamy kość a mięso moczymy przez 15 minut w zimnej wodzie.
Wkładamy do przygotowanej solanki i odstawiamy w chłodne miejsce na ok. 24 godziny.
Po tym czasie mięso wyciągamy i płuczemy.
Golonkę zwijamy skórą na zewnątrz i związujemy sznurkiem.
Tak zwiniętą ściśle okręcamy gazą opatrunkową i związujemy końce.
W garnku zagotowujemy wodę z dodatkiem listka laurowego, czosnku i ziela angielskiego
i soli. Wkładamy golonkę a kiedy woda zacznie wrzeć zmniejszamy do minimum ogień
i gotujemy pod przykryciem ok. 2 godziny.
Po ugotowaniu wyjmujemy z wody na talerz.
Przykrywamy drugim talerzem, dociskamy i obciążamy np. garnkiem z wodą.
Pozostawiamy do wystudzenia.
Gdy wystygnie zdejmujemy obciążenie a mięso wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Zdejmujemy gazę i sznurki i gotowe.
Smacznego!
Świetny pomysł!Mojemu mężowi bardzo się spodobał ten przepis. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńDziękujemy!Golonka przygotowana według tego przepisu z pewnością będzie też mężowi smakowała:)Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie przyszłoby mi do głowy, że taka ugotowana golonka nadaje się na kanapkę. A w sumie dlaczego nie?
OdpowiedzUsuńdla każdego mięsożercy- Raj :)
OdpowiedzUsuńosobiście,nie przepadam za takim mięskiem,ale za to mój mąż byłby zadowolony :)
OdpowiedzUsuń