Mięso z golonki, marchewka, groszek, trochę przypraw
i obiad gotowy.
Składniki:
-ok. 80 dkg golonki
-2 duże marchewki
-puszka drobnego groszku
-po kawałku selera, pora i korzenia pietruszki
-2 ząbki czosnku
-listek laurowy, ziele angielskie
-sól, pieprz ziołowy
-3 dkg masła
Golonkę moczymy w zimnej wodzie ok. 1 godzinę.
Wkładamy do garnka z zimną wodą,
dodajemy warzywa i przyprawy,
solimy i gotujemy do miękkości mięsa.
Po 20 minutach gotowania wyjmujemy marchewkę.
Ugotowaną golonkę wyjmujemy i studzimy.
Marchewkę kroimy w kostkę
i dodajemy do odsączonego groszku.
Golonkę pozbawiamy skóry, kości i tłuszczu.
Na patelni rozpuszczamy masło
i dodajemy marchewkę z groszkiem.
Przyprawiamy do smaku.
Dodajemy mięso, dolewamy ok. 100 ml rosołu
i możemy dusić na patelni pod przykryciem ok. 10 minut
lub w naczyniu żaroodpornym w piekarniku
nagrzanym do temperatury 160 st. C przez 10 minut.
Smacznego!
Bardzo smacznie wygląda, do tego odrobina musztardy i zjadać :)
OdpowiedzUsuńPycha☺
OdpowiedzUsuńSuper przepis!Golonka ze skórą i tłuszczem dla męża,dla mnie wersja z groszkiem i marchewką.W najbliższym czasie realizacja.Pozdrawiam.C
OdpowiedzUsuńBardzo fajny obiadek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
danie w sam raz dl moje męża
OdpowiedzUsuńUwielbiamy połączenie groszki z marchewką <3 Golonkę dałybyśmy tacie i wszyscy byliby zadowoleni xD
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis. Nietypowo podane mięsko. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMam przyjemność zaprosić Ciebie na konkurs, no mojego bloga. Jak znajdziesz chwilkę, to wpadnij. Jest smacznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zwykle robię golonkę po bawarsku, ale ta wersja bardzo przypadła mi do gustu. Patrząc na zdjęcia ma się wrażenie, że to całkiem lekkostrawne i niskokaloryczne danie : ) Taka „rozgrzeszona” golonka to fajna alternatywa dla osób, które ograniczają tłuszcze zwierzęce w diecie, a od czasu do czasu chcą sobie przypomnieć smak ulubionego dania. To coś zupełnie innego niż golonka pieczona z piwem i kapustą, ale pewnie równie smaczna i z pewnością wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńNapisałaś o naszej golonce więcej niż my sami :) bardzo dziękujemy.
UsuńSmakowicie wygląda :) Filtrujesz wodę na której gotujesz? My mamy filtr do wody fitaqua redox - daje wodę zwiększającą odporność.
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie! Zwolennicy Paleo byliby zachwyceni! Ta opcja wygląda znacznie bardziej fit, aniżeli pieczona. Mnóstwo pełnowartościowego białka. Warto jeść mięso! Mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy i pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńPyszny, sycący obiadek☺
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki obiadek :-)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna goloneczka. Jak dla mnie strzał w 10 :-)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Istne arcydzieło :-) Mam już ochodztę na samą myśl. Pozdrawiam i gratuluję
OdpowiedzUsuńWygląda wyśmienicie! Istne arcydzieło :-) Muszę spróbować jak najszybciej. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuń