Marmolada z jabłek, ale pieczonych.
Ma inny smak i zapach a w przygotowaniu bardzo prosta.
Składniki:
-2 kg niedojrzałych jabłek
-1,5 szklanki cukru
-szklanka wody
-jeśli ktoś lubi - można dodać cynamon
Jabłka myjemy, osuszamy, kroimy na ćwiartki i wycinamy gniazda nasienne.
Układamy na blaszce z papierem do pieczenia
i wstawiamy do piekarnika, nagrzanego do temperatury 200 st. C
na ok. 45 minut.
Jabłka upieczone.
Przekładamy do garnka, dodajemy wodę i cukier
i gotujemy ok. 15 minut na wolnym ogniu.
Przekładamy do słoików, zakręcamy i gotowe.
Smacznego!
Pieczone jabłka, pycha :) To cudowne uczucie otworzyć taką pachnącą marmoladę w środku zimy :)
OdpowiedzUsuńZ pieczonych jabłek musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńTakie słoiczki to skarb :)
OdpowiedzUsuńZ pieczonych jabłek jeszcze takiej nie robiłyśmy :D Co to musi być za smak :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe jabłuszka :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego sposobu, wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś jabłka pieczone jako deser. Były pyszne. Marmolada z takich jabłek musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńTakich jabłek jeszcze nie robiłam. Dziękuje :-)
OdpowiedzUsuńMarmolada jest fantastyczna w smaku a z odrobiną cynamonu smakuje wybornie)
OdpowiedzUsuńJabłka w tym roku też są inne niż zwykle, bo susza zrobiła swoje i prawie pozbawiła je soku, więc marmolada gotuje się szybciutko.Przy okazji pieczenia jabłek, które w piekarniku pęcznieją jak popcorn, zrodził się pomysł na inny jabłecznik ale to niebawem jak będzie przerwa w pracy:)
Pozdrawiamy:)