Mały trening przed zbliżającym się "Tłustym Czwartkiem".
Z naszego przepisu upieczemy ok. 35-45 pączków, zależnie od ich wielkości.
Składniki:
-6 szklanek mąki pszennej ( najlepiej typ 550 )
-2 szklani ( 400 ml ) ciepłej wody
-5 żółtek
-10 dkg masła
-10 dkg drożdży
-2 łyżki cukru
-szczypta soli
-aromat śmietankowy lub wanilinowy
-20 ml spirytusu lub wódki
-konfitura na nadzienie
-olej do smażenia
Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy szklankę ciepłej wody i szklankę mąki.
Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Przelewamy rozczyn do większej miski, dodajemy kolejną szklankę ciepłej wody, szczyptę soli,
kilka kropli aromatu i żółtka.
Mieszamy łyżką a następnie dodajemy 4 szklanki mąki i wyrabiamy dość luźne ciasto.
Dodajemy spirytus i nadal zagniatamy.
Dodajemy ostatnią szklankę mąki, wyrabiamy ciasto i powoli wlewamy roztopione masło.
Kiedy ciasto pochłonie cały tłuszcz przykrywamy je ściereczka i odstawiamy do wyrośnięcia.
Wyrośnięte przekładamy na posypaną mąką stolnicę,
rozwałkowujemy na grubość 1 cm
i wycinamy krążki.
Na każdy krążek nakładamy konfiturę i zbieramy brzegi ciasta, dokładnie je sklejając.
Gotowe pączki układamy na posypanej mąką stolnicy, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy
do wyrośnięcia.
W szerokim garnku rozgrzewamy olej.
Jest stary, "babciny" sposób, aby sprawdzić, czy jest wystarczająco gorący - do oleju wrzucamy
plasterki surowego ziemniaka - jeśli olej będzie mocno bulgotał przy ziemniaku, tzn. , że można
wkładać już pączki.
Pączki wkładamy do oleju sklejeniem do góry.
Sprawdzamy patyczkiem, czy część zanurzona w oleju jest złota. Jeśli tak - odwracamy pączki.
Czynność powtarzamy 2-3 razy.
Wyjmujemy pączki na papier do odsączenia nadmiaru tłuszczu a kiedy wystygną posypujemy je cukrem pudrem.
Smacznego!
Podziwiam pracowitość! Pączki do zrobienia na walentynki i nie tylko. Buziaczki!
OdpowiedzUsuńMniam....aż mi się zachciało pączka :)
OdpowiedzUsuń