Barszczyk do picia, do pierożków, uszek,
do poprawy nastroju, itp.
Składniki:
-1,5 kg czerwonych buraków
-3 l wody
-100-150 ml soku z kwaszonej kapusty
-cebula
-ząbek czosnku
-garść suszonych grzybów
-susz owocowy ( jabłko, gruszka, śliwka )
-sól, pieprz
Buraki obieramy i kroimy w słupki.
Suszone grzyby moczymy i odsączamy.
Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy susz owocowy,
grzyby, buraki, cebulę i czosnek.
Gotujemy do miękkości buraków.
Odcedzamy, dodajemy sok z kapusty,
przyprawiamy do smaku sola i pieprzem
i zagotowujemy.
Smacznego!
Barszcz to moja ukochana zupka :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki barszczyk, zwłaszcza w wigilię z uszkami:) Pyszności! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBarszcz czerwony to moja miłość. Pysznie go przygotowaliście. Nigdy nie dawałam soku z kapusty. Ciekawy dodatek. Zapamiętam sobie przepis i przy okazji robienia spróbuję barszczu z sokiem z kapusty.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smutki minęły :))
Pozdrawiam :)
Barszczyk uwielbiam. Pycha
OdpowiedzUsuńMyyy przepyszny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam barszczyk, z sokiem z kapusty jeszcze nie piłam, ale na pewno pyszny:)
OdpowiedzUsuńKażdy barszcz robi inaczej i każdy smakuje nieco inaczej :D
OdpowiedzUsuńTen przepis jest bardzo ciekawy :)
Kocham barszcz! A w Maminkowym wydaniu to już w ogóle!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńbardzo proszę o przepis na kiszenie buraków na barszcz wigilijny!!!
Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam.
Nie wiemy kto prosi, ale najwyraźniej masz ochotę na barszcz
Usuńz kiszonych buraków, więc oto i przepis:
2,5 kg buraków
2,5 l zimnej wody
2 duże łyżki soli
kilka ząbków czosnku
kilka listków laurowych
skórka razowego chleba
Buraki obieramy, kroimy w plastry, kroimy na połówki ząbki czosnku, mieszamy i wkładamy do dużego naczynia. Dodajemy listki i zalewamy wodą z solą. dodajemy skórkę chleba( nie jest wymagalna). Dociskamy aby buraki nie pływały po wierzchu. Przykrywamy a za 3-5 dni mamy gotowy kwas buraczany na barszcz. To co zostanie przelewamy do słoików
i trzymamy w zimnym miejscu.
Smacznego.
W piątek rano pojadę na targ do Sędziszowa, kupię sobie kapusty (takiej od chłopa) i se zakiszę, bo MUSZĘ spróbować tych twoich barszczy zakwaszanych sokiem!
OdpowiedzUsuń