Kolejne maminkowe zapiekanki.
Tym razem ziemniaczano-serowa z cebulką.
Składniki:
-0,5 kg obranych ziemniaków
-0,3 kg białego sera
-3 jajka
-3 duże cebule
-ok. 1 szklanka mąki pszennej
-sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi
-olej
-ok. 5 dkg masła
-bułka tarta
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i jeszcze ciepłe
zgniatamy w prasce lub gnieciuchem.
Cebulę kroimy w drobną kostkę.
Na patelni rozgrzewamy ok. 5 łyżek oleju i łyżkę masła
i podsmażamy cebulkę do zeszklenia.
Przyprawiamy solą i pieprzem.
Ser rozdrabniamy widelcem, dodajemy do przestudzonych ziemniaków
i dokładnie mieszamy.
Masę dzielimy na 4 części, jedną odkładamy, wsypujemy mąkę,
dodajemy 2 całe jajka i dodatkowo pół jajka roztrzepanego,
3 łyżki podsmażonej cebulki, czosnek niedźwiedzi
i wyrabiamy ciasto.
Doprawiamy do smaku sola i pieprzem.
Kamionkowe foremki natłuszczamy i posypujemy bułką tartą.
Masę ziemniaczano-serową dzielimy na 4 części
i w wilgotnych dłoniach formujemy placki
o wymiarach większych od dna foremki.
Plackami wykładamy foremki.
Napełniamy cebulką a na niej układamy porcje masła.
Brzegi masy zawijamy i smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 170 st. C
na 30 minut.
Wyjmujemy z piekarnika i gotowe.
Smacznego!
Wspaniałe, świetny pomysł kochana na pyszne danie :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko to dla Ciebie:)bo nie lubisz kaszanki ale taka "leniwa" zapiekanka
OdpowiedzUsuńna pewno będzie Tobie smakowała)
Wyglądają smakowicie! Muszę spróbować, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKolejna super zapiekanka. Pyszne połączenie smaków. I z taką ilością mojej ukochanej cebulki. Danie całkiem dla mnie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak ja lubię taką cebulkę.
Muszę kiedyś zrobić to danie, bo ślinotoku dostałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystko co nadziane jest fajne xD
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wyglądają :)
Witam - wygląda bardzo apetycznie - przepis już wydrukowałam ale mam jedno pytanie. Piszesz, że "masę dzielimy na 4 części, jedną odkładamy..." Co robimy z ta jedną częścią później? Gdybyś nie podała ilości mąki - rozumiałabym, że w miejsce wyjętej części wsypujemy mąkę (tak jak przy kluskach śląskich) ale tutaj podałaś konkretnie ile mąki. Będę wdzięczna za wyjaśnienie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Faktycznie można przepis różnie zrozumieć. Dziękuję za tę uwagę.
OdpowiedzUsuńOczywiście odłożoną część masy wyrabiamy razem. Podałam szklankę mąki dla orientacji:)
Pozdrawiam:)
Wspaniałe zapiekanki, serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna zapiekanka. Zjadłabym :-)
OdpowiedzUsuń