Dla odmiany wołowina w sosiku, z ziemniaczkami i surówką.
Składniki:
-mięso wołowe - ok. 0,7 kg
-sól, pieprz
-płatki słodkiej czerwonej papryki
-czosnek niedźwiedzi
-świeża lub mielona kolendra
-olej
-łyżka masła
-2 łyżki sosu sojowego
-łyżeczka mąki kukurydzianej
-woda
Mięso kroimy w plastry o grubości ok. 1 cm. i rozbijamy.
Przyprawiamy solą, pieprzem, papryką, czosnkiem niedźwiedzim,
skrapiamy olejem i odstawiamy na ok. 2 godziny.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju i masła,
układamy mięso i na małym ogniu delikatnie podsmażamy z obu stron.
Dolewamy szklankę wody i sos sojowy, przykrywamy i dusimy ok. 45 minut.
Mąkę kukurydzianą rozprowadzamy w 1/3 szklanki wody,
dolewamy do mięsa, mieszamy, dodajemy kolendrę,
przyprawiamy do smaku i dusimy jeszcze przez chwilę.
Smacznego!
Tutaj nawet pozornie "zwykły" obiad wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńNie ma to jak kawał mięcha, lubię! :)
OdpowiedzUsuńWpraszam się na taką pyszną wołowinkę :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł na obiad ^^ choć za mięsem za bardzo nie przepadam to raz na jakiś czas takim obiadem bym nie pogardził :)
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek. Aż zrobiłam się głodna :-)
OdpowiedzUsuń