Proponujemy plecione bułeczki drożdżowe,
ze śliwkami i kruszonką maślaną.
Składniki:
-ok. 1/2 kg mąki
-7 łyżek cukru
-250 ml ciepłego mleka
-4 dkg drożdży
-4 jajka
-6 dkg masła
-szczypta soli
-aromat
-kilka śliwek o zwartym miąższu
a na kruszonkę:
-10 dkg mąki
-7 dkg cukru
-7 dkg masła
-aromat cytrynowy lub łyżeczkę startej skórki z cytryny
Śliwki dzielimy na ćwiartki i posypujemy cukrem.
Składniki kruszonki ścieramy w palcach.
Drożdże ucieramy z łyżką cukru,
dodajemy 1/4 mleka, 4 łyżki mąki,
mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Dodajemy 2 żółtka i jedno całe jajko,
6 łyżek cukru, pozostałe mleko, szczyptę soli, aromat
i ok. 30 dkg mąki.
Miksujemy.
Dodajemy pozostałą mąkę, wyrabiamy ręcznie,
na koniec dodajemy roztopione masło
i wyrabiamy, aż się wchłonie.
Miskę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę
i rozwałkowujemy na prostokąt.
Dzielimy na 12 prostokątów.
Na dłuższych bokach nacinamy brzegi.
Środki smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Nakładamy śliwki.
Nakładamy kruszonkę i zawijamy.
Układamy na blaszce z papierem do pieczenia
i smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Nakładamy kruszonkę, lekko dociskając
i pozostawiamy do wyrośnięcia.
Pieczemy w temperaturze 160 st. C do zrumienienia,
u nas ok. 15 minut.
Smacznego!
O matko, jakie cudne! Dajcie jedną:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ^^ z chęcią bym taką zjadł nie jedną :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie przygotowujemy kolejny raz ciasto na bułeczki i chyba podwoimy porcję:)
OdpowiedzUsuńWpadajcie na ciepłe bułeczki. Zapraszamy i pozdrawiamy serdecznie:)
Ja już wpadam dopóki jeszcze są :) Ostatnio ''chodzi'' za mną drożdżowe. Pozdrówka.
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie i jestem pewna że tak też smakują! Bardzo takie lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Szaszłyki już jadą kurierem. Poproszę 6 bułeczek :)
OdpowiedzUsuńOooo..ale będzie uczta:) bardzo dziękujemy.
UsuńSpecjalnie dla Ciebie, specjalną pocztą jadą bułeczki. Ciepłe nie będą ale na pewno świeże. Mamy nadzieję, że będą smakowały:)
Nasze kochane śliweczki w bułeczkach i do tego z kruszonką? No pycha!! :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle, same pysności na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zawsze wyjadłam taką kruszonkę z bułek jak byłam mała :) Uwielbiam, zwłaszcza, gdy jest mocno maślana :) Wspaniałe bułeczki - idealne na drugie śniadanie do szkoły, albo porannej kawy w domu :)
OdpowiedzUsuńnie robilam ale jadlam -pyszotki-polecam
OdpowiedzUsuńco ja bym dała za taką cieplutką bułeczkę :)
OdpowiedzUsuń